Forum Małgorzata Foremniak Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zapis czata wp.pl

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Małgorzata Foremniak Strona Główna -> Zapis czata
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:40, 03 Maj 2009    Temat postu: Zapis czata wp.pl

[link widoczny dla zalogowanych]
Małgorzata Foremniak
laureatka Telekamery 2001
Spotkanie odbyło się:
2002-01-18 (12:00)


Moderator: Witamy Panią Małgosię.

Foremniak_M: Dzień dobry wszystkim., bardzo pozdrawiam i bardzo przepraszam za spóźnienie, ale taką mam wadę, bardzo złą, że zawsze się wszędzie spóźniam.


~bajanek: Czy pani Małgorzata czatuje po raz pierwszy?

Foremniak_M: Nie. Czatowałam już w WP i jeszcze byłam na czacie w Gdyni.

Foremniak_M: I jeszcze gdzieś byłam na czacie.


~ola_wawa: Na dwójce w TVP można pooglądać. Naszego dzisiejszego gościa tak a propos jest powtórka z rozdania Telekamer 2002

Foremniak_M: To szkoda, że nie widzę, bo nie widziałam tego...


~Darek_1: Dzień dobry. Czy aktorstwo jest zarówno pani pasją? Czy posiada pani jeszcze inne pasje?

Foremniak_M: Pasją to może za dużo powiedziane. Uwielbiam ten zawód, ale nie nazwałabym go moją pasją. Nie jest to taka część życia, która pochłania mnie całą, mam jeszcze miejsce dla świata prywatnego, mojej rodziny i takiego świata, gdzie jestem sama ze sobą.
Ale zawód aktora jest zawodem niesamowicie pięknym, bardzo poznawczym, niezwykle uwrażliwiającym, ale przez to trudnym.

Renata_Krakow: Czy na planie "Na dobre i na złe" są czasami takie momenty, w których pani nie zgada się z reżyserem, że np. uważa pani że powinna powiedzieć coś tak a nie inaczej?

Foremniak_M: Oczywiście, jest ich bardzo często, ze mną są zawsze problemy. Nie zgadzam się często z interpretacją sceny, mój pomysł na rozwiązanie danej sceny różni się od pomysłu reżysera, kłócimy się bardzo często, i dochodzimy do porozumienia wtedy kiedy reżyser przekona mnie do swojej wizji, ale niestety trzeba ustąpić i się poddać siłom wyższym...


~maja: Pani Małgosiu, gratuluję nagrody telewidzów, lubię serial Na dobre i na złe, ale czy nie wydaje się pani,że rola Zosi jest zbyt przesłodzona i nienaturalna?

Foremniak_M: Oczywiście, tak mi się wydaje, i mam nadzieję, że już pewien etap został zakończony, teraz Zosia stanie się świadomą kobietą , matką, zacznie inaczej podchodzić do wielu spraw, będzie kobietą konkretną i bardziej stanowczą.
Jest to pewien problem, bo wielu aktorów chciałoby inaczej poprowadzić swoje role, ale ponieważ serial cały czas jest w kontakcie z widzami i twórcy serialu spełniają potrzeby widzów i wiele scen, dla niektórych zbyt częstych w serialu, są chętnie oglądane.


~yaponka: Pani Małgosiu czy identyfikuje się pani z Zosią?

Foremniak_M: W jakiejś części tak. Myślę, że jestem równie otwartą i ciepłą osobą wobec ludzi, bardzo kocham dzieci. Ale prywatnie jestem o wiele bardziej wesoła, zadziorna. No i czasem prowokująca... hi , hi , hi...Smile


~kotpi: Dzień dobry. Jaki wpływ według pani na otrzymanie Telekamery miał charakter kreowanej postaci w serialu??

Foremniak_M: Trudno powiedzieć, bo rola albo pasuje do aktora, albo nie. Albo aktor "połyka ją", albo jest jakaś niezgodność. Wydaje mi się, że rola Zosi dla mnie była trafiona, mogłam dużo z siebie dać postaci i ożywiłam ją w taki sposób, jaka jestem. Mam taką nadzieję, że dlatego podoba się Zosia widzom.


~czacha: Jak się czujesz po dostaniu Telekamery????????

Foremniak_M: Tak naprawdę nie dociera do mnie to, że głosowało na mnie tak nieprawdopodobnie dużo ludzi, myślę, że wszyscy wokół mnie bardziej odczuwają to zjawisko. Ja mam świadomość, że jestem lubiana, jest to bardzo ciepłe i bardzo wewnętrzne odczucie otrzymania takiej nagrody.


~KUBA_1: JAK WSPOMINASZ SZKOŁE W RADOMIU?

Foremniak_M: Tak jak się wspomina szkołę. Miałam bardzo fajną klasę, świetne dziewczyny, niestety tylko kilku, ale za to świetnych kolegów. Cieszę się, że spotykamy się i utrzymujemy ze sobą kontakt.

~avalon: Czy Avalon będzie na polskich ekranach?

Foremniak_M: Tak, premiera jest przewidziana w marcu.


~Renata_Krakow: Co pani robi najchętniej w wolnym chwilach? Czy dużo jest takich "wolnych" chwil?

Foremniak_M: Bardzo mało, niestety. Jestem trochę zmęczona tym wielkim szumem wokół mnie, muszę znaleźć czas, aby wyciszyć się i na chwilę wyłączyć się z tego całego zamieszania.
Moim ulubionym zajęciem teraz jest tai chi, leżenie w łóżku, czytanie książek i chodzenie na spacery z moim ukochanym psem, ale przede wszystkim mam potrzebę bycia z moją rodziną.


~saszetka: A czy lubi pani rozmawiać o swojej pracy?

Foremniak_M: Bardzo lubię.


~yaponka: Co pani sądzi o wystąpieniu Grażyny Szapołowskiej?

Foremniak_M: Niestety, nie widziałam i nie mogę nic powiedzieć. W tym czasie czekałam za kulisami na wyjście wszystkich laureatów na scenę.


~vivid: Pani Małgosiu, nie odpowiedziała pani na moje pytanie: ciekawi mnie, czy nie boi się pani zaszufladkowania jako Zosia Burska.

Foremniak_M: Oczywiście, że się boję. Tym bardziej, że widzę, jak wiele osób mnie akceptuje w tej roli. Ale mój agent postara się, abym zaistniała jeszcze w wielu innych rolach. Zupełnie odmiennych od "świętej Zofii Stankiewicz z Leśnej Góry".


~Żółwik: Nie będę zbyt oryginalny - witam i gratulacje za Telekamerę. Czy nie masz już dosyć tasiemca ( bardzo dobrego ) "Na dobre i na złe"?

Foremniak_M: Dziękuję za słowo "bardzo dobrego". Jest to czasem męczące wcielać się wciąż w tę samą rolę, ale pracując z takimi reżyserami i aktorami, jak w serialu praca ta jest dla mnie ciągłym treningiem aktorskim. Wykorzystam to w filmach fabularnych, które wymagają innego skupienia i innej koncentracji, dużo trudniejszej.
A poza tym doceniam to i szanuję, że mogę pracować i pracować z takimi ludźmi.


~marek_1: Jak pani to robi, że wszyscy panią kochają???

Foremniak_M: To nie mnie. Myślę, że nie mnie, ale Zosię. Zosia jest ciepła, słucha i czuje i ludzie tęsknią za taką kobietą, za takim człowiekiem.


~ella: Czy uważa pani swoją wypowiedź nt. sprawdzianu bycia dobra kochanka w wieczór rozdania Telekamer za fortunną?

Foremniak_M: Byłam bardzo zdenerwowana. To, co powiedziałam, dotarło do mnie dopiero gdy zeszłam ze sceny. Najwięcej "problemów" w związku z byciem dobrą kochanką miał następnego dnia mój mąż zalewany pytaniami "jak było". Lubię żartować i myślę, że nikogo nie obraziłam lub dotknęłam moją wypowiedzią.


~Broda: Jak mąż reaguje na takie wydarzenia?

Foremniak_M: Serdecznie się śmieje i mówi do mnie "mam nadzieję , że nad tym panujesz".


~agrafa: Pani Małgosiu czy w rzeczywistości jest pani tak piękna jak w filmie?

Foremniak_M: Strasznie trudno stanąć rano przed lustrem i powiedzieć "jestem piękna, czy nie". Uroda to bardzo względne pojęcie. Są mężczyźni, którym się podobam, i są tacy, którym się nie podobam. Czy podobam się sobie? No, chyba tak...


~Zupa: Wzięłaś udział w realizacji filmu Avalon. Czy manga to gatunek Ci bliski, czy może było to zupełnie nowe doświadczenie?

Foremniak_M: Zupełnie nowe doświadczenie. Oczywiście oglądałam filmy z gatunku mangi razem z córeczką, ale granie w takim filmie nie rysunkowym, lecz fabularnym było absolutnie nowym doświadczeniem.


~Marianka: Jak się miewa pani córeczka (nie mam, rzecz jasna, na myśli Amelki, którą scenarzyści tak bardzo unieszczęśliwili, by wycisnąć wszystkie łzy niedzielnym telemaniaczkom)?

Foremniak_M: Moja córeczka ma się bardzo dobrze, jest bardzo fajnym człowiekiem, wrażliwym na innych i umiejącym słuchać. Jestem z niej bardzo dumna.
Chciałabym mieć taką przyjaciółkę.

~ewi: Jak układa się współpraca z panem Żmijewskim?

Foremniak_M: Rewelacyjnie! Bardzo się lubimy prywatnie i dobrze nam się gra razem.
Mogłabym tu bardzo dużo mówić na temat Artura, jakim jest bardzo fajnym facetem...


~Behemot: Pani Małgosiu czy zagra pani w ekranizacji "S@motności w sieci"?

Foremniak_M: Bardzo, bardzo bym chciała. Od początku spodobała mi się ta książka, kiedy czytałam ją w radio pomyślałam sobie, że jest to wspaniały materiał na film. Film o miłości, jakich jest mało w Polsce. Jak się okazało, są takie plany, nie tylko ja wpadłam na taki pomysł i trwają przygotowania do filmu.


~bajanek: "Przewiną" się wszyscy znani polscy aktorzy? Bo na razie tak to wygląda Wink

Foremniak_M: Tego nie wiem, to nie jest pytanie skierowane do mnie, ale jak widać coraz więcej wspaniałych aktorów gra w serialu i chce w nim zagrać. Nawet ci, którzy byli przeciwni serialom.


~ola_1: Czy miała pani kiedyś propozycję na sesję zdjęciową do PLAYBOYA lub CKM lub innych pism ????

Foremniak_M: Do Playboy'a , tak. Ale odmówiłam.


~rodman: Czy poznała Pani Jeremy'ego Ironsa podczas gali Telekamer?

Foremniak_M: Niestety, nie. Nie miałam okazji nawet go zobaczyć na żywo.


~Izekla: Czy pani poddawała się jakiejkolwiek operacji plastycznej?

Foremniak_M: Jeszcze nie.
Ale kiedy odczuję taką potrzebę, być może zrobię to.


~Bin_Laden: Czy pani córka ogląda "Na dobre i na złe"?

Foremniak_M: Czasami tak.
Była fanką serialu przez dłuższy czas, ale ponieważ ma mnie na co dzień, woli inne zajęcia.


~???: Czy jest pani szczęśliwa w życiu poza zawodowym?

Foremniak_M: Tak.
Na bycie szczęśliwym trzeba pracować, czasem nawet ciężko, ale wysiłek warty jest wygranej. Teraz jest mi dobrze...


~Uleczka&Ania: Czy pani Małgosia lubi przyjeżdżać do Radomia - jeśli tak to gorąco zapraszamy?

Foremniak_M: Bardzo dziękuję za zaproszenie. Oczywiście, że lubię przyjeżdżać do Radomia, ale ponieważ mam mało wolnego czasu, dzielę go z rodziną w Warszawie.


~piguła: Czy jest pani naturalną blondynką?

Foremniak_M: Nie. Jestem szatynką.
Tak, jak wyglądam w Avalon, tak wyglądam w rzeczywistości.


~masakra: Proszę coś opowiedzieć o realizacji i pani udziale w japońskiej mangowej produkcji AVALOV kręconej w łodzi .. jestem żywo zainteresowany.. jeszcze nie widziałem filmu, ale sam pomysł bardzo mi się podoba

Foremniak_M: Ja również jestem ciekawa, jak zostanie przyjęty ten film w Polsce. W Cannes został odebrany bardzo dobrze, jako jedna z ciekawszych propozycji na festiwalu.
Praca w filmie była bardzo ciekawa, odmienna od tego, co dotychczas robiłam, reżyser był niezwykle wymagający i żądał wręcz idealnego odtworzenia swojej wizji. Scenariusz dostałam w formie storyboardu.

~Marianka: Czy pani Małgosia gotuje regularne obiady i jest stuprocentową żoną i matką, czy też zawód skutecznie uniemożliwia prowadzenie tzw. normalnego życia?

Foremniak_M: Myślę, że w naszym zawodzie będąc aktywnym, nie można pogodzić tych dwóch ról, aktorki , żony, matki. Potrzebna jest pomoc z zewnątrz. Mam panią Olę, która pomaga mi prowadzić dom, ale gotuję ja.


~piguła: Czy są jakieś nowe propozycje ról dla pani, czy skupia się pani na graniu w wiadomym filmie?

Foremniak_M: Są nowe propozycje. Filmy dopiero będą realizowane, są to filmy młodych twórców, młodej fali polskiego kina.
Zamierzam wrócić do teatru.


~Dagmara_1: Jak jest różnica wieku między Tobą a mężem ?

Foremniak_M: 11 lat.


~wiesiek: Gratuluję nagrody. Czy obserwuje pani u siebie i u swoich kolegów wpływ scenariusza serialu na sposób zachowania w normalnym życiu ?

Foremniak_M: U moich kolegów tego nie zaobserwowałam. Są takim samymi ludźmi przed nagrodami, jak i po wręczeniu, przed popularnością , sukcesem jak i po.


~ania23: Czy ma pani jakieś marzenia?

Foremniak_M: Tak. Moim marzeniem jest jeździć po świecie i zobaczyć jak najwięcej Ziemi, na której mam zaszczyt mieszkać.


~paula_1: Małgosiu czy jesteś z siebie zadowolona?

Foremniak_M: To zależy, pod jakim względem. Jako człowiek myślę, że tak. nie zmieniłam się od czasu kiedy weszłam w dorosłe życie, w środku jestem ciągle dzieckiem i podchodzę do życia z optymizmem i z uśmiechem w oczach. Jako aktorka muszę jeszcze dużo pracować nad sobą, uczyć się, żeby poczuć się przygotowaną do zawodu tak, jak bym chciała.


~zosia_burska: Czy jest szansa aby założyć pani fan club?

Foremniak_M: To nie ode mnie zależy. Zrobić można wszystko, co się chce.


Moderator: To było ostatnie pytanie/ Dziękujemy za bardzo ciekawe pytania.

Foremniak_M: Bardzo dziękuję za rozmowę z państwem, szkoda, że tak krótko. Lubię rozmawiać z ludźmi. Zaproście mnie jeszcze raz, bardzo was pozdrawiam, wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Dziękuję bardzo.


Moderator: Czat moderowała Magda Łukaszewicz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anitka
Dyskutujący



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:48, 09 Maj 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Małgorzata Foremniak
Spotkanie odbyło się:
2002-12-04 (18:00)


Moderator: Witamy serdecznie naszego gościa Małgorzatę Foremniak. Dziękujemy za przyjęcie zaproszenia i zapraszamy zainteresowanych do rozmowy.

M_Foremniak: Wszystkich bardzo serdecznie witam w ten zimowy wieczór przedświąteczny.


~śpioch: Dzień dobry - czy praca na planie filmowym jest bardzo męcząca (przez ile godzin w tygodniu pochłania panią praca) ?

M_Foremniak: Jak każda praca, którą się wykonuje solidnie jest męcząca, ale daje dużo satysfakcji. Lubię pracować na planie i lubię pracować ciężko.
Czasami w ciągu dnia pracuję kilka godzin, a czasami nawet dużo, mój rekord ostatni to 16 godzin.


~marteczka: Uważam, że jest pani świetną aktorką.......czy ma pani jakieś cechy Zosi???

M_Foremniak: Tak, mam bardzo dużo cech z Zosi. W życiu mam więcej poczucia humoru niż Zosia.


~Easy_Rider: Dzień dobry - Czy woli pani grać w serialach, czy w teatrze? Choć w telewizji można zdobyć sławę i pieniądze, to jednak sztukę uprawia się gdzie indziej...

M_Foremniak: Najbardziej lubię grać w filmie, w fabule.


~Kagan_Sosnowiec: Gosiu czy wyobrażasz sobie, że moglibyście z Arturem Żmijewskim tworzyć parę w realnym życiu?

M_Foremniak: Tak, wyobrażam to sobie.


Róża: Dzień dobry pani Małgosiu. Chciałam zadać pytanie związane jeszcze z czasami szkoły średniej... Czy startowała wtedy pani w konkursach recytatorskich lub festiwalach teatralnych? Pozdrawiam bardzo serdecznie

M_Foremniak: Pani Różo, w czasach licealnych zagrałam w dwóch amatorskich sztukach naszego klasowego koła teatralnego, jak również wystąpiłam na akademii poświęconej Wojsku Polskiemu, Rewolucja Październikowa itp.


~śpioch: Zastanawiam się jaka była pani droga do kariery - praktycznie ile czasu potrzebowała pani by przebić się do grona elity aktorskiej?

M_Foremniak: Nie sądzę, żebym była w gronie elity aktorskiej. Jeszcze dużo przede mną pracy, abym mogła sama przed sobą poczuć, że należę do takiej elity. Jak zawsze potrzebne jest oprócz pracy zdolności, przede wszystkim szczęście, dzięki któremu możemy znaleźć się w tym miejscu i poznać tych ludzi, aby móc dalej wypłynąć. Ja miałam to szczęście.


~Raul: Widziałem w ananasach jak pani świetnie tańczyła, gdzie się pani uczyła tańczyć?

M_Foremniak: Taki talent otrzymałam w prezencie, żałuję trochę, że w młodości nie rozwinęłam jego tak bardzo, jak bym chciała. Lubię tańczyć, jest to dla mnie forma wyrażania siebie.

~MIM: Cześć Gosia! Pamiętasz mnie? Chodziliśmy razem do podstawówki. Ciągnąłem Cię za włosy Smile


~zuzia-fanka_na_dobre_i_na_zle: Pani Małgorzato.... Jaki przedmiot w czasach szkolnych najbardziej pani lubiła???

M_Foremniak: Jeżeli rzeczywiście jesteś tym kimś z podstawówki, serdecznie cię pozdrawiam, szkoda że nie napisałeś więcej o sobie.
Miałam kilka ulubionych przedmiotów, ale na pewno nie była to fizyka, chemia albo matematyka.


~celinka: Może pani jakoś skomentować wątek z prof. Ostrowskim?


~jojk: Co pani sądzi o swoim litewskim partnerze z planu serialu?

M_Foremniak: Bardzo mu współczułam, kiedy wspólnie graliśmy widziałam jego przerażenie w oczach, kiedy musiał wypowiadać skomplikowane zwroty medyczne w języku polskim, którego kompletnie nie znał. Jest bardzo sympatycznym człowiekiem.


~Vivendi: Jak się podobała pani praca z Japończykami, czy to nie było największe wyzwanie aktorskie?

M_Foremniak: Była to dla mnie niewątpliwie niezwykła przygoda, spotkania się z tak odmienną kulturą i w tak niespotykanym na naszym rynku pomyśle na film.
Aktorsko ten film nie był dla mnie trudny, trudniejsze było fizyczne zmaganie się z rolą. Miałam dużo scen wymagających sprawności i wytrzymałości fizycznej. Trudność stanowiła niespotykana dotąd na planie polskim perfekcja poruszania się ciałem przed kamerą. Było to konieczne do tzw. przeróbek komputerowych filmu.


~Vivendi: Czy dostaje pani wiele propozycji grania w filmach lub serialach czy jest pani tak zajęta serialem „Na dobre i na złe”, że nie ma pani czasu grać w innych?

M_Foremniak: Nie. Pomimo mojej popularności nie mam aż tak dużo propozycji, żebym mogła w nich przebierać. Od czasu do czasu pojawia się taki niezwykły kąsek jakim była np. "Stara Baśń" i rola Księżnej.


~zorro: Witam pani Małgosiu. Kiedy "Boże Skrawki" ukażą się na video lub DVD? Czy w Stanach wyjdzie/wyszła wersja dubbingowana? Film jest absolutnie - zwalający-z-nóg!

M_Foremniak: Bardzo się cieszę, że film się podoba. Uważam, że w Polsce z wielu powodów nie został doceniony, jest rzeczywiście pięknym, mądrym, wzruszającym filmem. Jeśli chodzi o kasety video, niestety nie wiem.


~Perełka: Jak to jest czuć się tak poważanym - przez tysięczne, a nawet milionowe grono fanów!?

M_Foremniak: Byłam niezwykle poruszona, niezwykle, kiedy dowiedziałam się ile osób głosowało na mnie przy drugiej Telekamerze. Myślę, że taką popularność odczuwają bardziej moi bliscy, niż ja sama. Ja wciąż jestem taka sama jaka byłam.


~Lusia: Czy ma pani wpływ na scenariusz serialu „Na dobre i na złe”?

M_Foremniak: Czasami nasze sugestie, czy propozycje są brane pod uwagę.


~ELIZABETH: PANI MAŁGOSIU, JAKA JEST ATMOSFERA NA PLANIE FILMOWYM ,,NA DOBRE I NA ZŁE''?

M_Foremniak: Bardzo fajna. Moimi partnerami są świetni aktorzy i bardzo sympatyczni ludzie. Grając już ze sobą trzeci rok jest nam ze sobą miło, lubimy siebie witać codziennie w garderobie i non stop przez trzy lata żartujemy.


~julka_3: Jak pani wspomina grę w filmie "Daleko od siebie" z Arturem Żnijewskim? Bardzo mnie to interesuje, bo film był naprawdę bardzo ciekawy i miał przesłanie.

M_Foremniak: Wspominam miło, chociaż chciałabym, aby moja postać była bardziej rozwinięta. Miałoby to większe znaczenie dla postaci głównego bohatera.


~tinka: WOLI PANI GRAĆ OSOBY MIŁE I ŻYCZLIWE TAK JAK NP. ZOSIA CZY CZARNE CHARAKTERY???

M_Foremniak: Trudno jest grać miłą i ciepłą osobę tak, aby się nie znudziła. Zawsze czarny charakter bardziej zostaje zapamiętany przez widza. Wszystko zależy od postaci, jaką gram. Nie lubię grać ciepłych kobietek, jakby to powiedział mój profesor "rozmoczonych bułeczek w mleku".


~Róża: Czy mogłaby pani podać jakiś sposób na bycie dobrym aktorem - taką wskazówkę dla przyszłych studentów PWST. Jak można coś osiągnąć w tej dziedzinie sztuki...(Pani się to niewątpliwie udało)

M_Foremniak: Trzeba przede wszystkim myśleć rolą, czuć postacią i wciąż improwizować, aby za każdym razem to, co się robi nie było powtarzaniem, ale czymś nowym, czymś żywym.

~Janusz: Jak pani znosi widok krwi, zastrzyki itd. oczywiście poza planem filmowym ? Pozdrawiam !

M_Foremniak: Bardzo dobrze. Mogłabym być lekarzem. Nie boję się krwi, wręcz odwrotnie, sama domagałam się uczestnictwa w prawdziwej operacji i uczestniczyłam w niej.


~Olcia: Jakie scenki są dla pani najtrudniejsze ????

M_Foremniak: Najtrudniejsze są sceny obnażania się wewnętrznego, kiedy muszę pokazać swoją prawdziwą słabość, swoją małość, to, co chciałabym najbardziej ukryć, lub to, czego się wstydzę. To najwięcej mnie kosztuje, ale później następuje niezwykle przyjemne oczyszczenie.


~marteczka: Czy spodziewa się pani zwycięstwa w tegorocznych Telekamerach???

M_Foremniak: Nie wiem. Mam wiele wspaniałych kontrkandydatek, dostałam już dwie Telekamery, jest to niewątpliwie olbrzymi sukces dla aktora i satysfakcja, że to co robię podoba się ludziom. To już jest bardzo dużo dla mnie. Jeżeli wygram, będzie wspaniale.


~fanka_1: Pani Małgosiu, czy mogłaby pani powiedzieć coś o dalszych odcinkach „Na dobre i na złe”??


~mona_1: Pani Małgosiu dlaczego uśmiercili żonę dr Walickiego????????

M_Foremniak: To pytanie po ostatnim odcinku zadawało mi bardzo dużo osób na ulicach. Niestety nie mogę odpowiedzieć państwu dlaczego, jak również nie wiem, jakie będą nasze dalsze losy, ponieważ jak to bywa w serialu, wszystko może się nagle zmienić.


~michal_krakow: W jaki sposób godzi pani rolę mamy i aktorki, czy pani córka nie żałuje, że mama jest osobą publiczną?????


~czarnula_stara_jak_swiat: Chciałam pani zadać pytanie, jak pani radzi sobie z czasem, który trzeba poświęcić swojej rodzinie i czy pani nie przywiązała się do dzieci z serialu „Na dobre i na złe”?

M_Foremniak: Jest mi bardzo trudno pogodzić, zwłaszcza ostatnio, rolę matki i aktorki, ale myślę, że taki problem ma większość kobiet nie tylko uprawiających ten zawód. Problemy są po to, żeby je pokonywać, w związku z tym radzę sobie jak mogę. Mam cudowną córkę, ona wchodzi w wiek dojrzewania, jest pochłonięta swoim światem, ale zawsze wie, że mimo iż często nie ma mnie fizycznie przy niej, psychicznie zawsze siedzę w jej kieszeni.


~jojk: Czy zamieniłaby pani 3 nagrody "Telekamery" na 1 Oscara?

M_Foremniak: Telekamera jest nagrodą , jaką przyznaje publiczność. Oscary przyznawane są przez znawców sztuki. To zupełnie dwa inne światy.
Telekamera otwiera przede mną serca telewidzów. Oscar otworzyłby przede mną, być może drzwi producentów filmowych. Najlepiej chciałabym mieć i to, i to.


~maryna: Czy uważasz, że filmowego Tomka wychowujesz dobrze?

M_Foremniak: Oczywiście. Jestem wyrozumiałą matką, nie to, co mój mąż Kuba, ciągle na niego krzyczy, i chce go wychować w weekendowy sposób, między jednym cięciem skalpela a drugim.


~Rico_Krosno: Witam pani Małgosiu, mam pytanie: jak wspomina pani prace na planie "Prawo Ojca" no i oczywiście pracę z Markiem Kondratem?

M_Foremniak: "Prawo Ojca" był pierwszym filmem po mojej długiej przerwie spowodowanej brakiem pracy. Byłam bardzo zestresowana i bardzo go przeżywałam. Można tak powiedzieć, że ten film przyniósł mi szczęście, bo po nim posypały się propozycje i jestem tym, kim teraz jestem.


~m4yd4y: Czytałem, że załamała się pani psychicznie przez rolę w filmie „Stara Baśń”, czy to prawda?

M_Foremniak: To była interpretacja dziennikarza, który dosyć pobieżnie opisał to, co działo się na planie filmu "Stara Baśń". Czułam się świetnie w tej roli, choć była ona dla mnie bardzo trudna, ale bardzo, bardzo ciekawa.


~zuzanna: Z którym z pani filmów ma pani najmilsze skojarzenia i wspomnienia?

M_Foremniak: Z każdym filmem coś mnie łączy, zostają jakieś wspomnienia, poznaję nowych ludzi i nowe światy. W każdym byłam inna i w każdym przeżywałam inną historię. Nie zagrałam jeszcze w filmie, który pochłonął mnie całkowicie, czekam na niego.


~Ferrero: Czy otrzymała pani jakąś propozycję do filmu od zagranicznych reżyserów?

M_Foremniak: Grałam w filmie niemieckim, być może zagram w bardzo ciekawym filmie węgierskim.


Perełka: Jaką receptę ma pani na życie, bądź jaką sentencją się pani kieruje?

M_Foremniak: Wydaje nam się, że życie zaczyna nas przygniatać, a jest odwrotnie - to my bardzo na nie naciskamy i omijają nas , czy zamykają się przed nami kolory , zapachy i muzyka , jaką życie niesie. Za mało widzimy, za mało czujemy, za płytko żyjemy, żeby umieć to dostrzec, docenić i czasem móc "ponownie się narodzić". Szukam wciąż drogi do siebie i sposobu, żeby umieć przeżyć życie, które mi zostało dane tak, jak naprawdę powinnam.


~kamila_1: Czy może pani odpowiedzieć na pytanie, kogo pani kocha Kubę czy Wiktora??

M_Foremniak: Kocham ich obydwu.


~renatte: Czy odcinki do serialu „Na dobre i na złe” kręcone są z tygodnia na tydzień przed emisji czy też dużo wcześniej?

M_Foremniak: Odcinki kręcone są dużo wcześniej, przynajmniej z wyprzedzeniem 9 odcinków.


~divaldo: Czy aktorzy grający lekarzy w serialu „Na dobre i na złe” mogą być przykładem dla prawdziwych lekarzy?

M_Foremniak: To trudne pytanie. Niestety żyjemy w kraju, gdzie trudno być dobrym lekarzem, ale często trudno znaleźć dobrego lekarza.

~Joan: Mam do pani pytanie, jak pani sądzi i myśli; czy gdyby Jakub nie wrócił wtedy z USA to czy z Wiktorem mogło by panią połączyć coś więcej?

M_Foremniak: Boże kochany... No i co ja mam odpowiedzieć... Serce kobiety ma dużą pojemność, może pomieścić w sobie jednocześnie kilku mężczyzn, czyż nie?
Podobnie dzieje się z mężczyznami.


~gladiator: Jak wspomina pani swój pobyt w Canness?

M_Foremniak: Fatalna organizacja, mordercza praca, męczące bankiety, przyjemna atmosfera na ulicach, zbolałe stopy od wysokich obcasów. Ale bardzo przyjemnie, możliwość poznania ciekawych ludzi i prawdziwe targowisko próżności.


~nic_1: Pani Zosiu jak pani przechodzi ze świata filmowego do rzeczywistości i czy jest to rzeczą prostą?

M_Foremniak: Myślę, że tutaj w Polsce przejście z jednej rzeczywistości do drugiej nie stanowi żadnej trudności ani nie sprawia bólu. Nie ma u nas świata gwiazd i codzienności. Tak samo jak każda kobieta chodzę po zakupy, stoję w kolejce etc. etc. , żyję normalnie.


~szengelija: Czy to małe dziecko, które w serialu jest pani jest naprawdę pani?

M_Foremniak: Będąc młodą lekarką i młodą matką przewinęło się przez moje planowe życie kilka niemowląt, które grały moje dzieci.
Ze wszystkimi jestem bardzo emocjonalnie związana.


~krystyna: Czy zrealizowała pani już swoje marzenie, czy zagrała już pani rolę o której marzyła?

M_Foremniak: Nie, nie zrealizowałam, nie dostałam takiej roli jeszcze.


~Kagan_Sosnowiec: Czy ogląda pani konkurencyjne seriale (M jak Miłość, Klan)?

M_Foremniak: Z powodu braku czasu nie oglądam telewizji, ale czasem obejrzę jakieś odcinki, ale nie śledzę historii.


~Kaśka_1: Czy trudno się pani nauczyć lekarskich terminów?


~jasminka17: Czy serial zaczerpnął inspiracji z istniejącego już "Ostrego dyżuru"??

M_Foremniak: Nie, nasza Leśna Góra nie ma nic wspólnego z "Ostrym dyżurem". Myślę, że pod każdym względem, jak zresztą widać to zupełnie dwa inne światy.


~Galina: PANI MAŁGOSIU CHCIAŁAM SIĘ SPYTAĆ CZY MA PANI SWOJĄ OSOBISTĄ STRONĘ INTERNETOWĄ, BO JEŚLI NIE TO CHCIAŁABYM JĄ ZALOŻYC I MUSZĘ WIEDZIEĆ CZY PANI SIĘ NA TO ZGADZA?

M_Foremniak: Jeszcze tej strony nie mam, ale proszę kontaktować się ze mną przez [link widoczny dla zalogowanych]


~ajawim: Jak generalnie ocenia pani jakość dzisiejszych polskich produkcji filmowych ("Pan Tadeusz", "Ogniem i mieczem" ... "Dzień świra"); i czy lubi Pani "Gwiezdne wojny"? NALEGAM i Dziękuję..

M_Foremniak: Jedne filmy są lepsze, inne są gorsze, ale najważniejsze, że to są nasze filmy. Przykro mi, że tak bardzo dyskryminujemy samych siebie, lubię polskie kino, nawet jeżeli czasem jest ono nieudolne. Ale żeby coś powstało dobrego, musi cały czas coś się dziać i warto to wspierać, a nie negować, jak to my Polacy uwielbiamy robić.
Myślę również, że nie jest to najlepszy czas dla polskiego kina, ale czuję, że to się zmieni, jest dużo młodych, zdolnych reżyserów i wielu wspaniałych, uznanych już twórców, którzy wspólnie stworzą jakiś nowy nurt, pomysł na polskie kino.


~A...niusia: Co panią pociąga, fascynuje w aktorstwie? Przecież gdyby pani tego nie kochała, wybrałaby inny zawód...


~Galina: Muszę pani powiedzieć, że wiele ludzi ceni pani role filmowe i bardzo panią lubi znam kilka pan fanklubów i są oddane pani z całego serca!

M_Foremniak: Fascynuje mnie to, że mogę być kimś innym, myśleć inaczej, czuć inaczej, patrzeć inaczej. Jest to bardzo intrygujące, zwłaszcza że zawsze mogę powrócić do bycia sobą. I jest to zabawa.


Moderator: Dziękujemy naszemu gościowi za udział w czacie. Życzymy kolejnej Telekamery.

M_Foremniak: Bardzo dziękuję za spotkanie. Przykro mi, że nie mogłam odpowiedzieć na wszystkie pytania. Pozdrawiam i życzę dużo, dużo dobrego.

Moderowała: Małgorzata Skrobecka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:57, 09 Maj 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Małgorzata Foremniak
Spotkanie odbyło się:
2001-04-13 (12:00)


andziag1: Jak się zaczęła Pani kariera?

Małgorzata Foremniak: Moja kariera zaczęła się, można powiedzieć od chwili, kiedy zagrałam w szkolnym przedstawieniu rolę w "Ślubach panieńskich". Dostałam niewielką rolę, po której moja nauczycielka od polskiego powiedziała że powinnam zająć się aktorstwem. A moim pierwszym filmem fabularnym był "Il flagranti".


*dita*: Pani Małgosiu, jak się Pani czuje w roli anestezjologa?

Małgorzata Foremniak: Bardzo dobrze się czuję i wydaje mi się, że mogłabym być lekarzem anestezjologiem. Będąc w prawdziwym szpitalu, w trakcie zdjęć byłam obserwatorem prawdziwej operacji i mogłabym to robić.


BOLO: Jak się Pani pracuje razem z innymi aktorami w serialu "Na dobre i na złe"?

Małgorzata Foremniak: Specyficznie. W tym serialu pracuje mi się wyśmienicie. Moi koledzy są wspaniałymi aktorami, przemiłymi ludźmi, co jest bardzo ważne w tak dużym przedsięwzięciu. Mogłoby być niesympatycznie, mogłyby być konflikty, ale jest przyjemnie.


+IGA+: Co uważa Pani za swój największy sukces?

Małgorzata Foremniak: Moim największym sukcesem jest moja rodzina, która daje mi największą siłę w życiu. A jeśli chodzi o sukces zawodowy, to nie uważam, żebym odniosła jakiś ogromny sukces.
Basia_73: Czy lubi pani Artura Żmijewskiego i jak się układa z nim współpraca?

Małgorzata Foremniak: Bardzo lubię Artura Żmijewskiego, uważam że jest świetnym aktorem. Uważam że bez problemu może konkurować ze wspaniałymi aktorami starszego pokolenia. Jest bardzo fajnym człowiekiem, prawym, sympatycznym. Można z nim pić i kraść konie.


wirtualny: Jak długo planuje Pani grać w tym serialu?

Małgorzata Foremniak: Na razie nasza praca ma się zakończyć w czerwcu, o dalszych planach nie wiemy. To będzie zależało, jak rozwinie się moja postać.


JUCH@S: Z kim by Pani chciała zagrać w następnym filmie ?

Małgorzata Foremniak: Jest wielu aktorów, z którymi bym chciała zagrać, ale ważne też jest, kto będzie reżyserem tego przedsięwzięcia. Reżyser jest bardzo ważną postacią, ponieważ on nadaje rytm wszystkiemu i sprawia, że praca może być niebywale twórcza. Chętnie zagrałabym z Krzysztofem Pieczyńskim, uważam że jest świetnym aktorem.


ravic!: Jakie są Pani plany dotyczące występów na "dużym ekranie" ? Czy są jakieś propozycje zagrania w filmie?

Małgorzata Foremniak: Tak. Mam propozycję zagrania w fabule. Będzie to realizowane na początku lata. To debiut reżyserski, scenariusz bardzo mi się podobał, a jaki będzie efekt - widzowie ocenią.


ravic!: Czy warto zaryzykować "zaszufladkowanie" grając w serialu? Są negatywne przykłady Gajos w "Czterech pancernych", Mikulski w "Stawce...".

Małgorzata Foremniak: Oczywiście jest to duże ryzyko, tylko w czasach, kiedy pan Mikulski grał rolę Klossa, praktycznie seriali innych nie było, natomiast teraz tego typu produkcji jest mnóstwo i takiego niebezpieczeństwa nie ma. Uważam, że gram w dobrym serialu w porównaniu z innymi projektami, które są pokazywane. Nie mam się czego wstydzić, oczywiście uważam, że co za dużo to nie zdrowo i przyjdzie taki moment że będę musiała przerwać. Ale oczywiście życie pokaże, jak to się wszystko potoczy.


SIARA: Czy jest Pani zadowolona z sławy ???

Małgorzata Foremniak: Nazywam to popularnością nie sławą. Jest to bardzo przyjemne, zwłaszcza ta popularność, którą teraz zyskałam rolą Zosi, daje mi dużo zaskakujących i miłych niespodzianek ze strony ludzi. Bywa też męcząca, bo jestem wyczerpana pracą i chciałabym być jedną z wielu, a jestem wciąż rozpoznawalna, czasem to męczy. W pewnym sensie narzuca też sposób zachowywania się, gdyż ludzie odbierają mnie jako Zosię - osobę bardzo miłą, a ja kiedy jestem poddenerwowana nie zawsze się grzecznie zachowuję i ludzie są oburzeni.


KrAsZ-ann: Czy Pani chciałaby być prawdziwą Zosią ?

Małgorzata Foremniak: Nie. Absolutnie nie. Zosia jest fajna, ale troszkę za dużo jest w niej ulegania wobec życia, troszkę jest dla mnie za ciepła. Trzeba mieć troszkę ostrości w sobie, ale tak jest ta postać napisana, więc tak ją gram.


maja45: Czy Zosia zajdzie w ciążę?

Małgorzata Foremniak: Nie mogę tego zdradzić, niestety, tak jak nie mogłam zdradzić, czy wyjdę za Kubę. Będę się bardzo starała zajść w ciążę, czy mi się to uda, zobaczymy. Mogę tylko zdradzić, że będzie wiele wspaniałych chwil w moim małżeńskich życiu, ale będą też oczywiście trudne momenty - jak to w życiu.


M_ika: Czytałam, że była Pani w Afryce z Waldemarem Dzikim i Arturem Żmijewskim podczas kręcenia "W pustyni i w puszczy". Jak Pani się tam podobało?

Małgorzata Foremniak: Afryka jest niezwykłym miejscem, absolutnie magicznym. Podczas wyjazdu do Afryki partnerowałam mojemu mężowi, więc nie był to czysto turystyczny wyjazd. Również ciężko tam pracowałam, ale zobaczyłam wiele wspaniałych miejsc i będę wracać do Afryki, bo jest to miejsce niezwykle energetyczne. Polecam.


moreniak1: Czy w przyszłości zamierza Pani bardziej związać się z filmem, czy może z teatrem?

Małgorzata Foremniak: Tęsknię za teatrem. Zaangażuję się, ale myślę że nie etatowo do teatru. Bardziej odpowiadałaby mi praca w konkretnych przedstawieniach. Jednak bardziej pociąga mnie film, kamera...


cooler: Czy można zobaczyć Panią obecnie na deskach któregoś z teatrów?

Małgorzata Foremniak: Nie. Pracowałam parę sezonów w Teatrze Kwadrat, ale praca w serialu jest tak absorbująca, że pracuję tylko albo w filmie albo w telewizji.


girl_15: Czy ma Pani odpowiednio dużo czasu dla domu i dzieci?

Małgorzata Foremniak: Nie mam. To jest taka moja prawdziwa bolączka. Ten zawód taki jest, albo ma się dużo pracy, albo dużo czasu i nie ma się nic. Ja ostatnio pracuję bardzo dużo i nie mam czasu dla domu. Mam wyrozumiałych bliskich, ale taki jest mój zawód, myślę że moja córeczka Ola to rozumie, trzymam rękę na pulsie i kiedy wiem, że pewna strona jest przeciążona to rezygnuję z wielu rzeczy i zajmuję się domem.


Maras18: Czy jest Pani często rozpoznawana na ulicy?

Małgorzata Foremniak: Tak. Często, bardzo często, w sklepach, na ulicy, w parkach, czasem jestem rozpoznawalna przez osoby, których nie podejrzewałabym, że mogą mnie rozpoznać.


EWA_2001: Czy lubi Pani oglądać siebie w telewizji???

Małgorzata Foremniak: Nie zawsze. Teraz, kiedy praktycznie co niedzielę widzę siebie, przyzwyczaiłam się do tego, ale muszę oglądać siebie, bo uczę się wielu rzeczy o sobie, wychwytuję błędy, jakie robię, widzę siebie z innej perspektywy i to jest dobre zawodowo, myślę że dla każdego aktora. Ale nie jest to przyjemne.


FILOS: Czy nie uważa Pani, że jako aktora jest Pani już zaszufladkowana?

Małgorzata Foremniak: To się okaże. Ja mogę sobie myśleć na tak lub na nie, ale to widzowie o tym decydują. Jesteśmy małym krajem i "produkujemy" co roku wielu aktorów i dla tych aktorów nie ma pracy. Ten zawód daje mi utrzymanie, ci którzy nas oglądają zapominają o tym. Jeśli chodzi o rolę Zosi, wydaje mi się, że ona się wypala i trzeba będzie zagrać kogoś innego.


Ewald: Czy nie nudzi już Pani występowanie w serialu ?

Małgorzata Foremniak: Po raz kolejny mogę odpowiedzieć podobnymi słowami, to jest moja praca, nie wykonuję tego tylko dla przyjemności, ale tak, jak inni ludzie idę do pracy. Jest to specyficzny zawód i nie nudzi mi się, spotykam wielu ludzi, bardzo spontanicznych i codziennie rodzi się na planie coś nowego, nie jest to monotonne. Codziennie jesteśmy inni i można powiedzieć że codziennie operujemy innymi narzędziami.


Maras18: Czy ma Pani jakiekolwiek pojęcie o medycynie? Czy rozumie Pani pojęcia, którymi się Pani posługuje na planie?

Małgorzata Foremniak: Nie. Kompletnie. Uczę się tych pojęć na blachę, jak większość zresztą aktorów, najlepszy jest w tym Artur Żmijewski, który tylko przeczyta i od razu potrafi powiedzieć bardzo trudne słowa. Mamy na planie konsultanta, który wprowadza nas w ogólne pojęcie choroby, ale poza tym nic nie wiemy na temat medycyny.


tiger: Czy Pani ogląda konkurencyjne seriale?

Małgorzata Foremniak: Oczywiście, że oglądam. Ja bym nie użyła wobec siebie słowa konkurencyjne, bo albo chcę je obejrzeć, uważam że są dobre, słabe, złe, bez wyczucia, bez zawodowstwa, ale też są zabawne, z dużym poczuciem humoru, dobre. Lubię oglądać to, co nasze. Chętnie powracam do seriali lub filmów już dawno temu nakręconych.


Cherry_15: Czy w rzeczywistości jest Pani choć trochę podobna do Zosi?

Małgorzata Foremniak: Bardzo jestem podobna, myślę, że jestem ciepłą kobietą tak jak ona, patrzącą na ludzi, widzącą tych ludzi wokół siebie, oddaną, ale jest we mnie więcej poczucia humoru. Bardzo lubię żartować, wszyscy na planie wiedzą że po godz. 16 Małgosia Foremniak dostaje głupawki. Poza tym jestem bardziej stanowcza i zadziorna niż Zosia.


NINA~~: Czy nie chciałaby Pani zagrać kobiety fatalnej lub czarnego charakteru?

Małgorzata Foremniak: Oczywiście, że bym chciała, nawet bardzo, taka rola jest bardzo interesująca, intrygująca. Dwa lata temu zagrałam morderczynię w filmie japońskim "Avalon" - zabijałam po to, żeby przeżyć. Był to film fantastyczny, grałam w świetnych kostiumach, scenografii. Miałam czarne włosy, wręcz wampiryczny makijaż, strzelałam z broni, nawet z czołgu, a potem wracałam na plan i grałam słodką doktor Zosię, ale myślę że lepiej się czuję w ostrzejszych rolach.

girl_15: W jakim czasie nagrywacie jeden odcinek serialu?

Małgorzata Foremniak: Pięć dni.


shadizar: Czy spotkała się Pani z negatywnym odbiorem lub komentarzami u publiczności?

Małgorzata Foremniak: Powiem Państwu, że miałam jedno tylko spotkanie ze starszym panem, którego reakcja była dla mnie bardzo zaskakująca. Ten pan był bardzo agresywny. Może miał jakieś powody lub wspomnienia. Reakcja była zaskakująca. Inni ludzie odnoszą się do mnie bardzo ciepło, dzieci w sklepie wołają do mnie ciociu, jest to bardzo miłe.


ELDIABLO: Czy lubi Pani swój zawód?

Małgorzata Foremniak: Bardzo lubię, chociaż jest on bardzo ciężki, wyczerpujący psychicznie, można nawet powiedzieć, niebezpieczny, bo dużo może zniszczyć w nas w środku, jeżeli nie mamy do tego zdrowego stosunku. Ale jest piękny, bo pozwala być młodym do końca życia, pozwala być nie tylko sobą, ale przeżyć wiele żyć. To jest bardzo piękne i niemożliwe w innym zawodzie.


SIARA: Jakie lubi Pani najbardziej filmy ?

Małgorzata Foremniak: Lubię dobry kryminał, film psychologiczny, lubię w ogóle kino obyczajowe pokazujące jakiś problem ludzi, przełamywanie się, ich walkę. Lubię film, który mówi o człowieku i jest w nim człowiek. Lubię też komedie.


BASIA_99: Nagroda "Telekamera" to uznanie widzów, czy jest to dla Pani ważne wyróżnienie?

Małgorzata Foremniak: Bardzo ważne - chyba dla każdego aktora, czy osoby publicznej. Tu nie można pewnych rzeczy naciągnąć, albo się podoba ludziom, albo się nie podoba, albo ludzie chcą kogoś widzieć albo, nie. Jest to specyficzna nagroda i nie łatwo ją zdobyć. Dlatego jestem bardzo dumna, że ją otrzymałam.


ajanina: Pani Małgorzato, jakie diety Pani stosuje, że wygląda Pani tak atrakcyjnie i młodo?

Małgorzata Foremniak: Wczoraj moja dieta tak wyglądała - kupiłam bochenek chleba i pół zjadłam od razu. Przedwczoraj zjadłam mnóstwo słodyczy, już nie mogłam, ale jadłam. Nie mam żadnej diety. Kiedy jestem zmęczona jem bardzo dużo słodyczy, troszkę ćwiczę, trzeba dbać o siebie. Bardzo dziękuję za komplement.


jjankowski: Czy lubi Pani grać sceny miłosne?

Małgorzata Foremniak: To jest różnie. Na początku, to zależy z kim gram te sceny. To zawsze jednak jest bardzo krępujące, bo musimy część siebie otworzyć, żeby to grać prawdziwie, trzeba jakąś emocję w to włożyć. To jest kontrolowane przez aktora, ale i tak sprawia trudności. Sceny, gdzie pokazujemy emocje do osoby, która jest dla nas kompletnie obca, są bardzo krępujące. Na planie jest wtedy komplet. Każdy ma coś do zrobienia w tym momencie, nawet kucharz pyta, czy może być na obiad zupa ogórkowa, wszyscy są bardzo wtedy zaangażowani zawodowo.


Ewald: Czy nie denerwują Panią ciągłe pytania o występowanie w serialu i porównania z Zosią ?

Małgorzata Foremniak: Nie denerwują mnie, bo to jest mój zawód. Skoro podjęłam się tej, nie innej pracy muszę być przygotowana na to, że ludzie będą się o to ciągle pytać. A to świadczy tylko o tym, jak serial jest popularny i jak ja jestem popularna.


Ewald: Czy ma Pani czas chodzić do kina ?? Jeżeli tak to, co Pani oglądała ostatnio?

Małgorzata Foremniak: Czasu mam mało, choć bardzo lubię chodzić do kina. Ostatnio widziałam "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka". Mam bardzo duże zaległości.


hairman_: Jak lubi Pani wypoczywać? Jakiej muzyki Pani słucha?

Małgorzata Foremniak: Najbardziej lubię wypoczywać w łóżku. Jest to najcudowniejszy przedmiot na świecie, można w nim poleżeć, poczytać, odpocząć. Mówię o tym bo mam brak snu. Nie przepadam za miastem, wyjeżdżam na działkę i tam jest tylko przyroda i ja. Robię wszystko bardzo wolno, nie spieszę się. Mnie pośpiech zabija. Słucham muzyki różnej, w zależności od nastroju. Kiedy jestem bardzo zmęczona niczego nie słucham. A jak już jestem bardziej otwarta na świat, bardzo lubię najprostszy, klasyczny blues. Lubię słuchać jazzu, bo jest taki niezobowiązujący, mogę wykonywać jakieś rzeczy w domu, a ta muzyczka gdzieś w tle funkcjonuje i dobrze się z tym czuję.


Scotch: Pani Małgorzato, czy zdaję sobie Pani sprawę, ile serc męskich pękło i pęka w Pani stronę ?

Małgorzata Foremniak: Nie zdaję sobie sprawy. Miałam kiedyś taką bardzo sympatyczną rozmowę z dziennikarzem, który zapytał mnie o Zosię. Powiedziałam, że jest dla mnie mdląca, pan powiedział że jego nie mdli, co było dla mnie bardzo sympatyczne.


mrokas: Ile godzin dziennie Pani pracuje?

Małgorzata Foremniak: To zależy. Najwięcej pracowałam 16 godzin dziennie, ale standardowo jest to 11 godzin.


Proximo: Czy na początku swojej kariery zawodowej wzorowała się Pani na jakiejś aktorce

Małgorzata Foremniak: Mam swój typ, lubię patrzeć na aktorstwo artystek, ale myślę, że to tak bierze się z różnych źródeł po troszku i się miesza i powstaje jakiś pomysł na siebie.


Morda_Gda: Gdyby zaproponowano Pani główną rolę w horrorze, to czy zgodziłaby się Pani ją przyjąć?

Małgorzata Foremniak: Zależy. co bym grała. Horror jest bardzo fajny - dlaczego nie. Koniecznie musiałabym wiedzieć, co to za postać, nie mogłabym np. mordować dzieci.


Janusz_z_Sieradz: Czy rolę w filmie "Il flagranti" uważa Pani za udany debiut filmowy? Czy wspólna rola w tym filmie oraz w serialu "Na dobre i na złe" razem z p. Elżbietą Skibińską to efekt bliższej znajomości, czy przyjaźni?

Małgorzata Foremniak: Z Ewą poznałyśmy się na planie "Il flagranti" i bardzo nam się dobrze grało. Ewa jest naprawdę kobietą ciepłą, dojrzałą, ja jestem bardziej bojowniczką. Trudno powiedzieć, czy mój debiut się udał, miałam tam co pokazać, była to przygoda.


Maras18: Czy posiada Pani jakieś zwierzęta domowe?

Małgorzata Foremniak: Miałam parę zwierząt w domku. Zaczęło się od chomika, który zszedł z tego świata śmiercią tragiczną. Miałam papużki, teraz mam królika i królik jest chory, i moje najnowsze cudo Mozart dog de bordeaux, jest absolutnie moim pupilkiem, faworyzuję tego psa i czeka mnie wojna rodzinna. Bardzo pokochałam to zwierzę i dzięki niemu wychodzę na dwór. Mozart dba o fizyczną formę mojej rodziny, ponieważ musi wyjść na spacer, a to dobrze robi dla nas wszystkich. Moim marzeniem, mam nadzieję że się spełni, to mieć na mojej ziemi dużo zwierząt - koza, koń, krowa, owca i osioł.


ewa22_Gl: Czy jest Pani prawdziwą blondynką?

Małgorzata Foremniak: Nie. Jestem brunetką.


Najemnik: Jak się Pani podoba na czacie?

Małgorzata Foremniak: Bardzo. Jest czadowo.


karsia: Jakiej roli na pewno Pani by nie przyjęła, chociaż byłaby bardzo dobrze płatna?

Małgorzata Foremniak: Idiotycznej, pustej postaci. Zagranie tej roli byłoby sprzeciwem wobec mnie samej, nie podjęłabym się tego. Robiłabym coś złego dla siebie, nie chcę tracić czasu na taką sprawę.


andziag1: Co by Pani zmieniła w swoim dotychczasowym życiu?

Małgorzata Foremniak: Chciałabym się wyciszyć, uspokoić. Za bardzo pędzę i przestałam umieć odpoczywać, źle planuję czas, ale to jest kwestia psychiki, za dużo rzeczy chcę zrobić i muszę się wyciszyć w środku. Ważne jest dla mnie, żebym się wyciszyła wewnętrzne, za duże przyjęłam tempo i sama wpadłam w pułapkę.


Maras18: Jak Pani rodzina reaguje na Pani sukcesy zawodowe? Czy mąż nie jest zazdrosny?

Małgorzata Foremniak: Nie jest zazdrosny. Bo siedzi głębiej w tym zawodzie niż ja, jest reżyserem i producentem, bardzo dobrze mnie rozumie, wręcz bardzo mi pomaga pewne rzeczy wypośrodkować, poukładać. Rodzina jest dla mnie podporą i kibicuje mi w tym wszystkim. Reżyser widzi z zupełnie innej strony moje dylematy, moje zmęczenie i na czym to polega i jak temu zaradzić. Moja córeczka jest bardzo tolerancyjna i bardzo mi pomaga.


Cherry_15: Czy na co dzień korzysta Pani z Internetu?

Małgorzata Foremniak: Nie, nie korzystam, tylko mąż i Ola moja córeczka.


kjach: Jak planuje Pani spędzić święta ?

Małgorzata Foremniak: W niedzielę jadę na obiad do mojej mamy, spotkam się z rodziną, potem wracam do domu do Warszawy i mnie nie ma dla nikogo. Odpocznę i będę robiła to, co będę chciała, nie będę miała żadnych zobowiązań i będę chyba najszczęśliwsza. Czekam na weekend majowy, bo jestem już bardzo zmęczona.


Moderator: Bardzo dziękujemy pani Małgorzacie i wam za udział w czacie i pozostańcie na kanale aby rozmawiać o filmach.

Małgorzata Foremniak: Dziękuję bardzo. Wesołych Świąt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Małgorzata Foremniak Strona Główna -> Zapis czata Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin